Ta drobna kicia z białym futerkiem i szarymi elementami na nosku i ogonie to młodziutka, 9-miesięczna Benia. Trafiła na Paluch razem ze swoją siostrą Stenią (nr 893/21). Obie dziewczyny początkowo były bardzo zestresowane i niepewne, z lekką rezerwą i niepokojem przyglądały się temu, kto je odwiedzał. Miały słaby apetyt i nie cieszyły ich nawet smakołyki.
Wystarczyło jednak poświęcić im chwilę by przekonać się, że koteczki są bardzo zadowolone z głaskania i obecności człowieka. Są chętne do kontaktu a drapanie pod brodą i czułości sprawiają im wielką radość. Obie są łagodne i mają przyjacielski charakter.
Niestety stres zrobił swoje i obie kotki znalazły się w kocim szpitalu, gdzie leczą katar. Stan Beni dramatycznie się pogarsza z dnia na dzień - kotka nie chce jeść, jest bardzo apatyczna, ma zapchany nos i zaropiałe oczy, nie ma sił i chęci walki, widać, że cierpi. Pilnie szukamy jej domu. Kotki mogą zostać rozdzielone.
Zdecydowanie szybciej wrócą do formy we własnym domu, gdzie będą przeżywać młodzieńczość tak, jak inne koty w ich wieku, które miały więcej szczęścia – bawić się piłeczkami, eksplorować każdy kąt i cieszyć się wspólnymi chwilami z opiekunem, dla którego będą oczkiem w głowie.
Więcej informacji: wolontariuszka Weronika 509 166 292
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą
https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.