Mela to urocza, młodziutka sunia, która rozczula każdego swoim fantastycznym charakterem. Jest wesoła i delikatna. Uwielbia głaskanie po brzuszku i drapanie za uszkiem, robi wtedy najbardziej rozczulające i śmieszne miny, jakie widzieliśmy u psiaka! Chodzenie na smyczy nie sprawia jej żadnego problemu, a zawołana pięknie reaguje. Na spacerze trzyma się blisko człowieka i widać, że w nowych sytuacjach potrzebuje wsparcia opiekuna. W swoim zachowaniu przypomina jeszcze psie dziecko – jest bardzo ufna i łagodna, świat chłonie wszystkimi zmysłami, i choć wielu rzeczy i sytuacji nie doświadczyła, nie daje się niepewności i ze szczenięcą ciekawością eksploruje otoczenie. Melcia ze swoim usposobieniem będzie fenomenalnym psiakiem kanapowym. Uwielbia pieszczoty i jest grzeczną, czułą sunią, która ubóstwia kontakt z człowiekiem. Jest też przyjaźnie nastawiona do innych psiaków – w kontaktach z nimi jest kulturalna i delikatna, jeśli jednak psiak nie ma ochoty na interakcje, Mela nie narzuca się i odchodzi. Nie znamy stosunku Meli do kotów czy innych zwierząt domowych.
Mela miała okazję podróżować już autem i zachowuje się w nim fantastycznie! Bez oporów do niego wsiada, grzecznie siedzi na tylnym siedzeniu i spokojnie obserwuje, co dzieje się za szybą. Niestety podróż, jaką Mela odbyła, była wizytą u psiego ortopedy, u którego, warto zaznaczyć, wykazała się niesamowitą cierpliwością i spokojem. Wśród przodków Meli były psy w typie corgi, dlatego natura obdarzyła ją bardzo krótkimi i krzywymi łapkami. Prawdopodobnie we wczesnym szczenięctwie Melcia zwichnęła przednią łapkę. Nikt nie zatroszczył się o nią i nie podjął leczenia, choć można było wtedy łapkę całkowicie wyleczyć. W rezultacie Mela kuleje na jedną łapkę i obciąża drugą i nie ma już praktycznie szans, by jej chirurgicznie pomóc. Co można zrobić to zminimalizować ryzyko dalszego urazu i bólu - przednie łapki Melci muszą być pod szczególną opieką i obserwacją przyszłych opiekunów. Mela nie powinna chodzić po schodach, wskakiwać i zeskakiwać z wysokości, np. z fotela czy kanapy. Spacery jakich Mela będzie do końca życia potrzebować to spacery częstsze, ale mało forsujące i nie za długie, z przerwami na odpoczynek i mizianki, po miękkim, równym podłożu (spacery wyłącznie po chodnikach nie są wskazane), nie powinny być to wysokie trawy czy krzaki wymuszające skakanie przez nie. Kluczowe będzie utrzymanie szczupłej sylwetki Meli, by tusza nie obciążała stawów. Mela, jak na psiego podrostka przystało, ma dużo energii, dlatego tę energię warto przekierować na aktywność, która będzie bezpieczna i zdrowa dla jej łapek, np. zabawy węchowe. Jej zabawy z psami powinny być ograniczone, bo wariackie gonitwy, skakanie Meli na psy czy innych psiaków na Melę mogą doprowadzić do bolesnych kontuzji. Natomiast stabilny i spokojny psiak byłby dla niej bardzo fajnym kompanem spacerowym.
Przyszły opiekun Meli powinien mieć czas na codzienne, częste spacery oraz na uważną obserwację Meli w domu, tak aby nie zrobiła sobie krzywdy np. skacząc z kanapy. Z tyłu głowy trzeba być też przygotowanym na dodatkowe wydatki w postaci suplementów wspomagających kości i stawy, ewentualne leki przeciwzapalne i przeciwbólowe oraz rehabilitację, gdyby doszło do przeciążenia lub urazu. Dla Meli szukamy domu spokojnego, odpowiedzialnego, uważnego i wrażliwego na jej wyjątkowe potrzeby zdrowotne, bez dzieci i energicznych, niesfornych psiaków. Dom z dużą ilością schodów do pokonania, bez windy nie jest wskazany. Mela powinna być po schodach wnoszona/znoszona, dlatego trzeba być odpowiednio silnym, by sobie z tym zadaniem poradzić. Jeśli Mela miałaby trafić do domu, gdzie jest już inny pies lub inne zwierzę, wymagane będzie zapoznanie/a z rezydentem.