Flap musiał mieć bardzo złe życie, tak bardzo zaniedbany i wystraszony trafił do Schroniska. Towarzyszył mu kolega Flip, który był w podobny stanie.
Sierść skołtuniona, zlepiona, liczne rany na ciele, rany na odbycie, nadwaga. Do takiego stanu ktoś go doprowadził.
U nas nauczył się chodzić na smyczy i idzie mu coraz lepiej, Nauczył się również ufać człowiekowi, choć wciąż jest niepewny, ale coraz częściej merda zadowolony ogonkiem i bardzo lubi czułości.
Na początku nie znał smyczy, więc chwilę się do niej przekonywał, ale już radzi sobie nieźle. W pierwszym kontakcie z człowiekiem jest nieufny.
Flap potrzebuje domu, gdzie będzie leczony, dostanie najlepsza opiekę i będzie kochany do końca życia.