Mały Guerito to piękny burasek w złotawych odcieniach. Ma dwa miesiące i jest na świecie sam. Bez mamy, bez rodzeństwa, bez ciepła, bez opieki, poza tą, którą jest w stanie dać mu schronisko. I choć opiekunki stają na głowie, żeby wszystkie kocięta wykarmić i wyleczyć, nie starcza czasu na to, czego maluchy potrzebują jak powietrza. Tym czymś jest bliskość, zabawa i bezpośredni kontakt.
Guerito czuje się źle. Nie ma siły jeść, leży osowiały, jego oczy wymagają leczenia. Widzieliśmy już takie koty i wiemy, że w domu, pomimo choroby, z dnia na dzień potrafią wstać na cztery łapki. Mają motywację!
Prosimy, nie czekajcie na to, aż do oczu malca wda się powikłanie – należy ratować je już teraz, systematycznym zakraplaniem i ogromną dawką troski i miłości, co możliwe jest tylko w domowych warunkach. Jeśli ktoś zastanawia się nad adopcją dziś lub za kilka dni, niech uwierzy, że tych kilka dni zrobi gigantyczną różnicę, która dla zdrowia i życia malucha może być nieodwracalna. Losy Guerito ważą się teraz, dlatego prosimy o pomoc.
Więcej informacji: wolontariuszka Dąbrówka, tel. 797 198 857
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.