Nie wiemy jak wcześniej wyglądało życie Viggo. Wiemy jednak, że ludzie go zawiedli i musiał długo żyć bez właściwej opieki, bo trafił do schroniska wychudzony, kulejący i z chmarą pcheł, przez które jego skóra była jedną wielką raną. Tak samo poraniona była jego psychika, bo każdy ruch sprawiał, że Viggo przerażony kulił się przy ziemi. W schronisku Viggo otrzymał odpowiednią pomoc. Wdrożono leczenie i sierść pięknie mu już odrosła. Jest też dokarmiany, co pozwala mu odzyskać stracone kilogramy. W relacjach z ludźmi ten młodziutki pies bywa w pierwszym kontakcie wciąż niepewny. Zaufał swoim wolontariuszom i wciąż poszerza grono znajomych, chociaż momentami wydają się wracać do niego złe wspomnienia z przeszłości, które sprawiają, że podszczypuje ręce czy podgryza smycz. Nie ma w tym agresji - jest to próba poradzenia sobie z emocjami. Ten młody psiak musiał przejść bardzo wiele, ale na szczęście jest gotowy zaufać po raz kolejny. Widać, że kontakt ze znajomyni osobami zdecydowanie sprawia mu przyjemność i z niecierpliwością oczekuje na wspólne spacery. Jak na młodziaka przystało, Viggo jest ciekawy świata i chętnie obserwuje inne psiaki na spacerach. Wydaje się, że najlepiej się odnajdzie w domu bez małych dzieci, raczej w spokojnej okolicy, żeby ilość bodźców go nie przytłoczyła, chociaż Viggo naprawdę szybko się uczy i zrobił już ogromne postępy. Viggo będzie wspaniałym psim towarzyszem dla osoby, która da mu wsparcie i czas, potrzebne do zaaklimatyzowania się w nowym miejscu.