Są takie psy, które jak przychodzą na rejon to wiemy, że z adopcją będzie ciężko😟Bo starsze, zwykłe kundelki, nie w typie żadnej rasy, zalęknione. I nie jest już wtedy ważne, że mają super charakter, że fajny stosunek do człowieka, że widać jak bardzo chcą kontaktu i ile mogą dać w zamian...
Tak jest z Summerem🥺
Oceniony na około 9 lat, wychudzony, przestraszony (na początku), z podkulonym ogonkiem zaczynał schroniskowe życie. Po chwili, już po kilkunastu minutach spaceru ogonek poszedł w górę, łapki przestały być podkulone, a na pyszczku pojawił się uśmiech. Nieśmiały, jeszcze niepewny, ale już zagościł, a to ważne. Summer widać, że nie wiedział czego się spodziewać po nowych ludziach, którzy wkroczyli w jego życie. Przekonał się, że tu, na Paluchu, wszyscy są dla niego dobrzy i przyjaźni, chętnie głaszczą, zabierają na spacery i dają mięciutkie, ciepłe kocyki do budy, a do pyszczka przepyszne smaki. To bardzo wiele dla psa, który trafia do schroniska wychudzony i niepewny.
Teraz tylko dom potrzebny. I dobrzy ludzie, którzy będą dbać, kochać i rozpieszczać. Bo Summer chyba nigdy wcześniej nie był przez nikogo rozpieszczany...
Bo Summer to przekochany, dobry, łagodny pies. Lubi psich kumpli, jest w stosunku do nich łagodny i miły.
Myślę, że nigdy wcześniej nie doświadczył dobrego życia, ale nie przerodziło się to u niego w zły stosunek do świata. Przeciwnie, Summer to optymista i pozytywny psi chłopiec.
Polecam go do adopcji, nie będziecie żałować!
Ze względu na swoje nienaganne maniery w stosunku do ludzi i psów oraz spokojny charakter, Summer jest idealnym kandydatem na pierwszego psa dla osoby niedoświadczonej.