W nocy 21 lipca trafiły do nas 4 maleństwa :(
2 pojechały do domów, 2 przesiedziały tydzień w inkubatorze w kocim szpitalu w schronisku, a obecnie pilnie poszukują domów z domu tymczasowego.
Są maleńkie, bezbronne, chciałyby rosnąć szczęśliwe u boku człowieka i rozrabiać ile się da.
Ta malutka to Shira.
W tym momencie walczy o życie w lecznicy. Trzymajcie kciuki, żeby wygrała tą walkę.
Kto pokocha te małe szkraby na zawsze?