Dlaczego nie jesteśmy fanami domów, które wypuszczają koty i pozwalają im chodzić samopas? Gdyby Vittorio mógł opowiedzieć swoją historię, z pewnością przekonałby wielu kocich opiekunów, z jak wielkim ryzykiem wiąże się dom wychodzący. W dniu, kiedy kocurek przyjechał do schroniska, jego stan był ekstremalnie poważny. Być może na skutek pogryzienia Vittorio miał rozerwaną mosznę, a rana, z którą chodził już jakiś czas, stanowiła źródło nieopisanego bólu. Częściowo niewładny ogon wskazywał, że kot nie zdążył uciec, najpewniej przed psem.
W ponad tydzień po przyjęciu do szpitala ogólny stan Vittoria poprawił się znacznie, ale do dobrej formy jeszcze daleko. Kocurek nadal jest leczony i pod okiem weterynarzy będzie dochodził do siebie. Rekonwalescencja jest znacznie przyjemniejsza i szybsza w domowych warunkach, dlatego ten piękny biało-bury kawaler chętnie znajdzie się w oazie normalności, jaką jest bezpieczny dom.
Vittorio jest niebywale spokojnym i przyjaznym kotem. Szuka opiekuna, dla którego będzie tym najpiękniejszym i najwspanialszym mruczącym przyjacielem. Opiekuna, który świadomie i cierpliwie podejdzie do potrzeb kota jeszcze przez jakiś czas będącego pacjentem.
Więcej informacji: wolontariuszka Dąbrówka, tel. 797 198 857
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.