Biorąc pod uwagę, co przeszła Maribel w swoim dotychczasowym życiu, należałoby zawiesić jej na szyi złoty medal. Ograniczmy się tylko do informacji, że kotka została oddana przez rodzinę po zmarłej byłej opiekunce. Pierwsze dni Maribel w schroniskowej klatce wyglądały upiornie. Stres, szok, zatrzaśnięcie w sobie, zdenerwowanie na widok człowieka wkładającego ręce do jej klatki, obrona siebie i swojego małego terytorium.
Szczęśliwie Maribel należy do tych kotów, których nie trzeba długo przekonywać, żeby wyszły z emocjonalnego zamknięcia. Nie dla niej rola ofiary. Po kilku dniach kotka nieco się otworzyła, wyluzowała, zaczęła sama nawiązywać kontakt, podchodzić do głaskania, mruczeć i zachowywać się swobodniej. To wielki postęp pokazujący, że koteczka nie ogląda się za siebie i chce iść dalej, do nowego życia. Chce odzyskać samą siebie i relację z człowiekiem.
Maribel czeka na opiekuna, któremu będzie mogła bezgranicznie zaufać. Mocny charakter, który pozwolił jej przejść przez trudne doświadczenia i nie oszaleć, jest wielkim sprzymierzeńcem i atutem kotki. Maribel pokazuje całą sobą, jak bardzo marzy o normalności, bliskim kontakcie i własnym ukochanym człowieku.
Więcej informacji: wolontariuszka Dąbrówka, tel. 797 198 857
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.