Serif i Sans trafili do schroniska z kocim katarem. Byli bardzo słabi, a ich stan się pogarszał, dlatego Fundacja Przyjaciel Palucha zabrała chłopaków do domu tymczasowego. Oczko Sansa musiało zostać usunięte, ale obecnie maluchy czują się świetnie :)
Serif to taki typowy mięciutki chłopaczek. Jest bardzo delikatny, chętnie wchodzi na kolana i lubi się przytulać. W człowieka wpatruje się wielkimi oczami, pogłaskany od razu mruczy i pokazuje brzuszek. Nie przepada za noszeniem na rękach, jest chętny do kontaktu, ale to musi być kontakt zainicjowany przez niego. Jego hobby to pluszowe myszki, spanie na pleckach i jedzonko.
Sans jest większym przytulakiem, na rękach się rozluźnia, chętnie rozdaje buziaki i mruczy. To typ kaskadera. Jest zdecydowanie mniej ostrożny od brata – uwielbia się wspinać, skakać, wszędzie go pełno, jest bardzo odważny. Uwielbia szeleszczące wędki.
Sans i Serif są wychowywani w towarzystwie starszych kotów. Potrafią funkcjonować w stadzie, nadają się na dokocenie. Dużym kotom się nie narzucają, respektują ich granice, ale też nie stronią od kontaktu –nie boją się. Powoli uczą się czytać sygnały. Zajmują się głównie sobą i do nowego domu muszą iść razem.
W stosunku do ludzi są obaj bardzo ufni. Reagują imię, chodzą za domownikami krok w krok. Serif kończy właśnie studia podyplomowe z odprowadzania człowieków do łazienki ;) Asystuje przy wszystkich toaletowych czynnościach ;)
Bracia zdecydowanie nie lubią głośnych, wysokich dźwięków. Krzyki –nawet te stłumione zza okna, bardzo ich wytrącają z równowagi, dlatego to zdecydowanie koty do domu bez dzieci (chyba że starszych i zrównoważonych).
Obecnie kotki nie wykazują żadnych problemów behawioralnych - korzystają z kuwety, nie mają choroby sierocej. W razie problemów obecna opiekunka tymczasowa oferuje wszelką pomoc po adopcji.
Sans i Serif to wyjątkowe koty dla wyjątkowych ludzi :) Są ogromnie wrażliwi, szukają więc osoby o stabilnej sytuacji życiowej, gotowej na wieloletnią przygodę jaką jest opieka nad kotami :)