Jakie życie dotychczas miał Czester??? Nie wiemy, ale pewnie nie najciekawsze, skoro doszło do nadcięcia jego strun głosowych, a nawet postrzelenia… A przecież to nie tak miało być.... Jak każdy pies, Czester chciał mieć szczęśliwe życie. Większość jego jednak minęła nie tak, jak oczekiwał, a dziś bezproduktywnie spędza czas w schroniskowym boksie.... A przecież wystarczy lepiej się Czesterowi przyjrzeć, by pokochać go całym sobą: Na spacerze to wspaniały kompan, spokojny i zrównoważony, pięknie eksplorujący teren, a przy okazji radosny. Jest fanem tarzanka na trawie. Na spacerze zajmuje się przede wszystkim czytaniem pozostawionych przez inne psy znaków, ale w chwilach wytchnienia chętnie korzysta z ludzkich kolan. W boksie to prawdziwa przylepa, uwielbia pieszczoty w każdej formie. Pięknie chodzi na luźnej smyczy, inne psy go nie interesują. Bezproblemowo jeździ samochodem, wie też, jak należy zachowywać się u weterynarza
Mimo wyglądu posokowca, Czester nie wymaga aktywnej rodziny. Spokojny spacer liczony nie kilometrami, a ilością poznanych zapachów, to dla niego prawdziwa atrakcja. Czester, ze względu na swój wiek, nie ma czasu na długie oczekiwanie, pomóżmy mu z powrotem uwierzyć, że za psią wierność należy się prawdziwy i kochający dom...