Lutka przyjechała do nas ze wsi wraz ze swoją koleżanką [Todzią](https://napaluchu.waw.pl/pet/012101237/) . Podejrzewamy, że mieszkała gdzieś na podwórku i żyła spokojnie choć bez żadnych wygód i specjalnej opieki. Obecnie Lutka usiłuje się rozeznać w swojej sytuacji a jest ona niewesoła, bo oto ta malutka suczka zamieszkała w wielkim schronisku gdzie przytłacza ją hałas, zbyt wiele psów, obcy ludzie wszędzie wokół. Tu nie ma żadnego podwórka po którym można się spokojnie wałęsać - tu są kraty a na wybieg można wyjść na pół godziny, na komendę.
Lutka najpewniej także nigdy nie chodziła na smyczy i nie zna ruchu ulicznego.
Bardzo byśmy chcieli aby Lutka nie traciła czasu w schronisku tylko szybko znalazła dom z ogródkiem w cichej okolicy, z kochającymi, cierpliwymi ludźmi, którzy otoczą ją opieką na zawsze.