O Maciusiu można opisać krótko: malutki słodziak, przyjazny i chętny do zawierania nowych znajomości, zarówno ludzkich, jak i psich. Na spacerze grzeczny i posłuszny, ładnie chodzi na smyczy, zainteresowany wszystkim.
Niestety Maciuś z dnia na dzień staje się coraz smutniejszy. Nikt go nie szuka, nikt o niego nie pyta. Na początku pobytu w schronisku nie brakowało mu jeszcze werwy i radosnego nastroju. Teraz chyba stracił już nadzieję na powrót do swojego domu. Jego przygnębiające spojrzenie mówi samo za siebie. Trudno uwierzyć w to, że Maciuś się zgubił, bo chodzi blisko człowieka. Być może komuś się znudził, bo kiedy przybyło mu lat, przestał być rozkosznym szczeniaczkiem i został wyrzucony na ulicę jak zepsuta zabawka. A może stracił opiekuna? Tego nie wiemy. Natomiast Maciusia poznaliśmy z jak najlepszej strony. To malutki, spokojny piesek, przyjazny i chętny do zawierania nowych znajomości, zarówno ludzkich, jak i psich. Jest grzeczny i posłuszny, ładnie chodzi na smyczy, zainteresowany wszystkim, z zapałem węszy i eksploruje okolice podczas spacerów. W celu poznania jeszcze innych jego licznych zalet zapraszamy Was na wspólny spacer. Gwarantujemy obopólne zakochanie się po uszy (ludzkie, jak i psie) w tym ślicznym maluszku. Szkoda każdej chwili, aby taki skarb marnował się w schronisku. Prosimy jednak o przemyślaną decyzję, gdyż opieka nad psem to ogromna odpowiedzialność na długie lata, a także nie lada inwestycja w opiekę weterynaryjną, której Maciuś na pewno potrzebuje.