Peru, około 4-5-letni Jagdterrier. Piękny i dostojny! Wszyscy, od weterynarza po ludzi na ulicy, są nim zachwyceni. Pies prawie idealny. Pięknie chodzi na smyczy (czasem pociągnie, jak zobaczy kota lub wiewiórkę, ale upomniany odpuszcza). Zaczepiony przez innego psa odpowie warknięciem, ale ogólnie jest bardzo grzeczny, nie szuka zwady, kocha się przytulać, pozostawiony w domu nie niszczy (lubi posiedzieć w oknie :)), uwielbia być blisko człowieka, być głaskanym, drapanym za uszkiem.
Kocha wszystkie kobiety. I właśnie tu jest problem. Peru na 100% był w przeszłości bardzo krzywdzony przez mężczyznę, dlatego panów się po prostu boi i przyszły właściciel płci męskiej musi wiedzieć, że duża cierpliwość, poświęcenie czasu i smaczki, to droga do serca Peru, która może być długa. Za to kobiety mają u niego specjalne względy, typowy „pies na baby”. Nie znamy jego przeszłości. Został znaleziony na ulicy. W schronisku spędził 2 miesiące, więc nie ma w sobie poschroniskowej traumy.
W domu może zamieszkać ze zrównoważoną suczką. NIGDY z kotem! Na te poluje.
Idealnie byłoby, gdyby nowy właściciel miał wcześniej do czynienia z psem rasy myśliwskiej. Peru ma bardzo silny instynkt łowiecki. Potrzebuje nauki przywoływania. Jest bardzo mądry i pojętny, mamy wrażenie, że rozumie wszystko, co się do niego mówi.
Może zamieszkać w domu z ogrodem (musi mieć tylko wysoki płot, żeby nie przeskoczył, na widok kota lub wiewiórki), ale również w bloku, przy odpowiedniej dawce ruchu.
Peru szuka rodziny, która go pokocha całym sercem, rodziny, która kocha wielogodzinne spacery na łonie natury. Rodziny, która da mu przestrzeń na otwieranie się. Rodziny cierpliwej na jego lęki (które mijają), rodziny z duża ilością kobiet lub z tą jedną ukochaną.
Jagdterriery to bardzo mądre psy, o silnym charakterze, jednak Peru jest bardzo łagodny i delikatny. Nadaje się idealnie dla kogoś, kto chce zacząć swoją przygodę z Jagdterrierami.
Obecnie przebywa w Warszawie. Mieszka w domu z suczką rezydentką.