Burcio to zdecydowanie jeszcze szczeniak. Wszystko jest dla niego nowe, interesujące i warte uwagi. Chociaż jak na młodzika jest nad wyraz spokojny i opanowany. Możliwe, że schroniskowe realia blokują jego spontaniczność i dziecięcą radość. Niektóre rzeczy wywołują u niego lęk ale dzielnie z tym pracuje. Kiedy się boi chowa się za opiekuna i szuka wsparcia. Możliwe, że Burcio dotychczas nie miał kontaktu z człowiekiem. Na początku kiedy wolontariusz wchodzi do boksu, unikał dotyku. Jednak bardzo się otworzył na kontakt z człowiekiem. Teraz sam podchodzi, trąca nosem i próbuje zwrócić na siebie uwagę. Na początku nieufnie pozwala się głaskać, ale z biegiem czasu rozluźnia się i zaczyna sprawiać mu to coraz większą radość. Potrafi już sam podbiegać do człowieka i zachęcać do zabawy oraz pieszczot. Ostatnio nawet zaczął spędzać spacery na kolanach wolontariuszy domagając się głaskania. Burcio bardzo szybko się uczy. Z dnia na dzień widzimy jak się zmienia, zaczyna ufać ludziom i łaknąć kontaktu z nimi. Widzimy, że to wrażliwy, czuły i bardzo kochany psiak, który na swoim pyszczku codziennie ma szeroki uśmiech. Bez problemu daje sobie zakładać szelki oraz brać na ręce. Spacery są tym, co Burcio kocha najbardziej. Uwielbia biegać, przeskakiwać przeszkody, węszyć i turlać się w trawie. Coraz lepiej idzie mu chodzenie na smyczy, podąża za opiekunem i bacznie go obserwuje. Burcio jest chętny do nauki. Na pewno dobrze odnajdzie się w psim przedszkolu, gdzie zdobędzie kluczowe umiejętności. To szczeniak, którego nigdy nikt nie uczył psiego savoir-vivre. Chętnie i szybko przyswaja nową wiedzę i umiejętności. Uwielbia bawić się wszelkiego rodzaju zabawkami, cały spacer mógłby siłować się z szarpakiem lub łapać piłeczki. Kiedy na horyzoncie pojawia się pies, Burcio musi go poznać i czasem szczeka, żeby zwrócić na siebie uwagę. Przy bliskim kontakcie potrafi się przywitać, rozpocząć zabawę z innym psiakiem. Widać, że potrzebuje kontaktu z innymi i bardzo ekscytuje się, kiedy widzi kolegę a nie może do niego podejść. Uczymy go nie zwracania uwagi na inne psy. Na spacery Burcio najchętniej wychodzi ze swoimi psimi kolegami, których dobrze zna i lubi. Są dla niego dużym wsparciem, naśladuje ich i idzie obok z podniesionym ogonem. Burcio chciałby bawić się z każdym psiakiem. W zabawie jest łagodny i słucha co drugi pies mu komunikuje. Dogaduje się z młodymi psiakami jak i seniorami. Dzielnie znosi zabiegi u weterynarza oraz czynności pielęgnacyjne np. mycie, czesanie. Natomiast jazda samochodem sprawia mu trudność- ma chorobę lokomocyjną. Potrafi odnaleźć się w mieście, chociaż tłumy, hałas i samochody na razie troszkę go przerażają. Będzie potrzebował wsparcia od opiekuna w pokonywaniu swoich lęków i nauce życia miejskiego psiaka. Mógłby zamieszkać z innym psem, który dodałby mu odwagi i nauczył życia w domu.