Triki i [Rosa](https://napaluchu.waw.pl/pet/012100909/) (642/21) - jeden z najbardziej słodkich, rozkosznych i uroczych duetów wciąż bez swojego domu... 2 psy to podwójny kłopot? Nic bardziej mylnego! Kiedy poznacie Trikiego i Rosę uwierzycie. Te 2 małe psiaki razem to w zasadzie jak połowa jednego dużego ;) Jasne, każde z nich ma swoje słabsze strony - małe straszki, nad którymi trzeba popracować, najlepiej poza schroniskiem. Ale w zamian dadzą Wam 2x więcej miłości, radości, czułości i wbrew pozorom 2x mniej problemów. Wychodzicie z domu - Triki i Rosa mają siebie nawzajem. Zabawa – najlepsza we dwójkę. Wsparcie w trudniejszych momentach – jest pod ręką (czy raczej łapą). Są jak yin i yang. Ten wspaniały psi duet przyjechał do schroniska razem i nie mamy serca ich rozdzielać. Wiemy, że gdyby każde z nich było do adopcji osobno, już dawno znaleźliby dom. A tak, już dwa lata swojej młodości spędzili za kratkami… Triki To słodycz w czystej postaci. Wesoły, bardzo otwarty na kontakt z człowiekiem. Chętnie pakuje się nam na kolana, uwielbia też być noszony na rękach. Lubi się wtulać i sprzedawać nam buziaki. Jest nieco spokojniejszy od swojej energicznej siostry Rosy. I zdecydowanie odważniejszy w kontaktach z ludźmi. Trikuś dwukrotnie jeździł szukać domu dla siebie i Rosy przy okazji akcji Adoptuj Warszawiaka. Dzielnie zniósł jazdę autobusem. Z siedzenia oglądał świat za szybą. W parku momentami działo się za dużo, ale i tutaj poradził sobie całkiem nieźle, w trudniejszych momentach szukając wsparcia u swoich wolontariuszy. Rosa Urocza, choć nieco nieśmiała przy nowych ludziach. Potrzebuje więcej czasu, by człowiek stał się jej przyjacielem. A wtedy już chętnie wystawia brzuszek i poddaje się rozkoszom masażu. To ona najczęściej inicjuje zabawy z Trikim i jest bardziej żywiołowa. Rezolutna i ciekawska. A do tego jaka skoczna! Podskakuje na komendę, a jeszcze częściej ot tak, dla zabawy. Uwielbia wodę. Zdecydowanie odważniejsza, jeśli chodzi o kontakty z innymi psami. Oba psiaki ładnie chodzą na smyczy, kochają spacery, zwłaszcza w dużym psim gronie. Mogą zamieszkać z psim rezydentem. Oczywiście jak w każdym przypadku, po wcześniejszym zapoznaniu. Najlepiej odnaleźliby się w spokojnej okolicy w domu z ogrodem. Ale i mieszkaniem na obrzeżach miasta nie pogardzą. Triki to już wręcz weteran akcji Adoptuj Warszawiaka. Od marca odwiedza parki co miesiąc, szukając domu dla siebie i siostry. Niestety wciąż bez rezultatu :( Autobusem podróżuje jakby robił to od zawsze. Miejski ruch to już dla niego błahostka. Z chęcią poznaje nowych ludzi. Gotowy materiał do adopcji. Jeszcze tylko pozostaje mu przekonać siostrę, żeby odważyła się razem z nim wybrać na kolejny miejski wypad. Bo dopiero we dwójkę mogliby pokazać jacy super są razem.