Ignis przebywa w domu tymczasowym i szuka domu na zawsze!
Jaką drogą 10-letni Ignis trafił do schroniska? Wiemy na pewno, że przeszedł przez próbę ognia, w tak strasznym był stanie. Z kocurka wyjęto ponad 80 kleszczy, co pozwala myśleć, że żył w chaszczach, być może błąkał się w lesie. Ignis przetrwał. Nadal jeszcze wychudzony i zmagający się z problemami nerkowymi, w schroniskowym szpitalu dzień po dniu regeneruje się i staje na nogi. Kocurek jest przemiły, bardzo kontaktowy, ma fantastyczny apetyt i wielką wolę życia.
Kiedy tylko Ignis odzyska pełnię sił oraz właściwą posturę, będzie imponującym, rudo-białym, pręgowanym tygrysem. Kocurek szuka domu, który otoczy go pełną opieką, również w zakresie zdrowotnym, żeby jak najszybciej mógł wrócić do dobrej formy i cieszyć się życiem jeszcze przez długie kocie lata.
Więcej informacji: wolontariuszka Dąbrówka, tel. 797 198 857
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.