Z Obim wciąż się poznajemy, ale już widzimy, że chłopak nie miał w życiu łatwo. Miał dom, ale go stracił i trafił do zimnego boksu.
Obi powoli się otwiera i widzimy, że to 100% teriera w mały, delikatnym terierowatym ciałku. Na spacerach ciągnie przed siebie, by zwiedzić jak najwięcej, by nie przegapić żadnego śladu i... jak najdalej odejść do schroniska. Ale niestety każdy spacer się kiedyś kończy i Obi musi wrócić do swojego boksu i budy.😔 Innymi psiakami wykazuje zainteresowanie, ale jeszcze nie znamy jego reakcji w bezpośrednim kontakcie.
Do człowieka w swoim boksie jest przemiły, lubi głaski i delikatne pieszczoty. Szybszych ruchów potrafi się przestraszyć, dlatego nie polecamy go do domu z dziećmi. Obi, mimo że bardzo lubi spacerki, to jednak bardzo stresuje się przy zapinaniu smyczy, co potrafi pokazać, być może z poprzedniego życia wyniósł złe doświadczenia :( Obi nie zna także weterynarza, próbuje bronić się przed zabiegami weterynaryjnymi. Na spacerze póki co nie zwraca uwagi na człowieka
Dla Obiego szukamy fanów terierowatych ;), najchętniej osoby, które mają doświadczenie w pracy z psami, są cierpliwe i gotowe na dłuższą pracę. W przypadku Obiego zalecamy wizytę przedadopcyjną.