Vivaldi jest spokojnym seniorem, łagodny i przemiły w relacji z człowiekiem.
Na spacerze ciekawi go otoczenie, to czas wytchnienia poza boksem, w którym Vivaldi czuje się bardzo samotny, czasami płacze i żali się.
Chyba ma przykrą przeszłość, bo są momenty, że potrafi się kogoś wystraszyć i podchodzi wtedy bardzo ostrożnie. Ale jak tylko się przekona, że nie mamy złych zamiarów od razu uśmiecha się, merda ogonkiem i chce się przytulać. Lubi spędzać czas na rękach i kolanach, bo jest z niego ogromny pieszczoch.
Delikatny, wrażliwy psiak, który musiał sporo w życiu przejść. Wciąż bardzo przeżywa samotność i zamknięcie w boksie i ze stresu wylizuje sobie łapkę. Dostał leki na wyciszenie i uspokojenie, żeby pomogły mu w schroniskowej codzienności.
Najwyższy czas na spokój i bezpieczną psią emeryturę, dlatego bardzo prosimy o dom dla Vivaldiego.