Poznajcie Oskara. To 10-letni solidnej postury kocur, który w środku jest wrażliwym, bezbronnym kociakiem. Takim, który boi się każdego odgłosu, którego przeraża zbliżająca się postać. Duży, czarny kot, który ze strachu chowa się za swoim wiklinowym koszykiem i kuli się, broniąc przed nieznanym.
Oskar w schronisku był 10 lat temu, wtedy też znalazł dom, który miał być na zawsze...Niestety to "zawsze" kończy się, gdy zmienia się sytuacja życiowa opiekunów. I tak, Oskar już jako dojrzały kocur znów musi mierzyć się z bezdomnością, niepewnością co do swojego losu, nieznanymi głosami i zapachami.
Oskar w istocie jest kotem spragnionym człowieka, głaskania i uczucia. To typowy miziak i pieszczoch, widać to po dłuższej chwili. W pierwszym kontakcie pokazuje swoje niezadowolenie burczeniem. Gdy tylko poświęci mu się czas, wzbudzi zaufanie i pokaże dobre intencje - Oskar pokazuje swoje prawdziwe oblicze - mruczącego, ugniatającego łapkami przytulaka.
Szukamy dla niego cierpliwego domu, który pozwoli mu znów poczuć się bezpiecznie. Szukamy opiekuna, dla którego "zawsze" nie ma terminu ważności.
Kocurek jest wykastrowany.
Więcej informacji: wolontariuszka Weronika 509 166 292
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą
https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.