Franek trafił do schroniska w bardzo złym stanie. Zaniedbany, wychudzony z dwiema połamanymi łapami. Fundacja Przyjaciele Palucha przejęła go pod opieką. Przeszedł już dwie operacje ratujące łapy i rokowania są bardzo optymistyczne. Franek bardzo dzielnie znosił i w dalszym ciągu znosi wszelkie zabiegi lecznicze. Jest idealnym bardzo cierpliwym pacjentem. W dodatku cieszy się na każdą obecność człowieka więc na widok znajomego weterynarza z radością macha przykrótkim ogonkiem.
W domu Franek zachowuje się wzorowo. Utrzymuje czystość, grzecznie zostaje sam. Jest bardzo przyjacielski, lubi się przytulać i bardzo chętnie pakuje się na kolana. Franuś jest świeżo po operacji więc spacery są bardzo krótkie ale już widać że sprawiają mu dużą radość. I wierzymy, że za kilka tygodni będzie biegał na wszystkich 4 łapach.