Gawik trafił do schroniska po tym, jak członek rodziny zrzucił go ze schodów. Fundacja Przyjaciele Palucha zabrała go pod opiekę. Rezonans wykazał uszkodzenie rdzenia i wypadnięty dysk. Zdania lekarzy, czy jest szansa, by Gawik chodził są podzielone. Gawik ma wózek i chodzi na rehabilitację. Mimo swojej niepełnosprawności - świetnie sobie radzi, kocha życie i czerpie z niego, ile się da :) W domu tymczasowym funkcjonuje jak każdy pies - chodzi na spacery, wyleguje się na kanapie, bawi się z psami, wyjeżdża na wakacje.
Gawik jest naprawdę niesamowity. Rozkochuje w sobie każdego, kto go pozna.
Uwielbia ludzi i pieszczoty, głaskanie, drapanie za uszkiem i każdą formę dotyku. Bardzo lubi być w centrum uwagi. Nie ma najmniejszych problemów w kontaktach z dziećmi - jest zachwycony, gdy go głaszczą i się z nim bawią.
Gawiczek w domu tymczasowym mieszkał już i z psami i z kotami. Dogada się z każdym :) Ma wielu psich przyjaciół, z którymi spotyka się na wycieczkach i na domówkach ;) Większe, obce pieski początkowo obszczekuje, ale już po chwili się zaprzyjaźnia.
Gawik uwielbia spacery. Wychodzi na nie w specjalnej uprzęży lub, gdy szykuje się dłuższa wyprawa, na wózeczku.
W domu Gawik jest pieluszkowany, bo niestety nie kontroluje swoich potrzeb fizjologicznych, ale ma stałe pory spacerów, można nauczyć się go "obsługiwać" i dzięki temu unikać wpadek z dwójką do pieluszki ;)
Czy znajdzie się ktoś, kto da dom temu kochanemu, łagodnemu psiakowi, pomimo jego niepełnosprawności?