Jacuś trafił on do schroniska w złym stanie. Z tego względu Fundacja Przyjaciele Palucha zabrała go do domu tymczasowego, gdzie oczekuje na adopcję.
Jacuś jest bardzo towarzyski w stosunku do ludzi i psów. Z każdym od razu się zaprzyjaźnia- lubi być blisko człowieka i w centrum uwagi. Każdego wita machając ogonkiem i próbując zachęcić do głaskania. Mamy wrażenie, że Jacuś kocha wszystkich. Nienachalnie zachęca do pieszczot np. trącając głową rękę, łasząc się niczym kot. Kiedy się przy nim ukucnie próbuje wchodzić na kolana i wtulić się. Pozwala założyć sobie szelki oraz nie ma problemów z braniem na ręce.
Ładnie chodzi na smyczy, co jakiś czas odwraca się i sprawdza czy idzie za nim człowiek. Reaguje na przywołanie i słucha komend. Wyjście jest dla niego okazja do poznania terenu. Nos cały czas ma przy ziemi i próbuje zbadać każdą norkę. Chętnie poznaje nowe miejsca.
Kiedy zobaczy psa chce się z nim witać, jest pozytywnie nastawiony. Nie reaguje na zaczepki, po prostu ignoruje szczekanie czy warczenie. Sprawia wrażenie bardzo stabilnego i pewnego siebie psiaka. Ma dużą potrzebę przebywania z psami, podczas spacerów chce być przy swoich kolegach. Potrafi spokojnie nawiązywać nowe znajomości i bawić się w pokojowy sposób. Raczej mógłby zamieszkać w domu z innym czworonogiem.
Jacuś ma problem z zostawaniem spokojnie samemu w domu. Jego opiekunowie w domu tymczasowym pracują z nim i udaje się powoli wydłużać czas, jaki zostaje sam bez problemu. Szuka domu, który cierpliwie będzie kontynuować naukę.
Dobrze znosi wizyty u weterynarza i wszelkie zabiegi z tym związane.