Oluś to jeden z najcudowniejszych psów z jakimi mieliśmy kontakt. Trafił do schroniska niedawno, a szybkość, z jaką nam zaufał, jest niespotykana. Wpatrzony w człowieka podąża za nim wszędzie. Niezwykle zrównoważony i oddany. To prawdziwy psi ideał, który zakochuje się w człowieku całkowicie, po sam czubek swych psich uszu.
Gdy trafił do schroniska pełen był lęku i niepewności, jednak od początku szukał wsparcia w człowieku. Początkowo z wahaniem wychodził na spacerki, niepewnie podążał za człowiekiem, czasem wręcz nieśmiało dotykając noskiem ręki, aby być jak najbliżej, aby się już nigdy więcej nie zgubić. Teraz wiemy dlaczego – Oluś bardzo słabo widzi. Ma zwyrodnienia w siatkówce, których nie można już cofnąć ani nie da się ich wyleczyć, prawdopodobnie jest to wynik jakiegoś urazu lub przebytej choroby. Na jedno oko nie widzi, na drugie w 50%. Wymagać to będzie okresowych kontroli lekarskich i przyszły opiekun musi się z tym liczyć. Na co dzień jest to niemal niezauważalne – Olusiowi prawie to nie przeszkadza, nawet w tak ciężkich warunkach, jakie panują w schronisku. Cieszy się jak mały szczeniaczek, gdy tylko zauważy znajomego wolontariusza, zbliżającego się do jego boksu – bo dwa szczęścia ma na raz: człowieka i spacer, który Oluś uwielbia. Radość, jaką wtedy pokazuje, jest zupełnie zniewalająca – powitalnym pieszczotom nie ma końca, na samym spacerze jest w doskonałym humorze, jest pełen życia, radości i chęci do zabawy, a nam uśmiech nie schodzi z twarzy. Oluś bardzo ładnie chodzi na smyczy. Pozytywnie, choć z lekkim dystansem reaguje na inne pieski. Jest ostrożny, pewnie z powodu swojej wady wzroku. Oluś wie też, co to zabawki i na razie trochę nieśmiało próbuje się nimi bawić. Jazda samochodem? Żaden problem – odważnie wchodzi do samochodu i spokojnie zachowuje się podczas podróży, przysypiając na tylnym siedzeniu. Wizyta u weterynarza? Pełne zaufanie – jest bardzo grzeczny i pozwala na badanie i majstrowanie przy swoim ciałku.
Oluś dwoma łapkami mógłby podpisać się pod słowami, że „dobrze widzi się tylko sercem”. I wzrok do miłości nie jest potrzebny, a miłości do ludzi Olusiowi nie brakuje. Szczerze wiec wierzymy, że i znajdzie się człowiek, który otworzy swe serce dla cudownego Olusia. Szukamy dla naszego rewelacyjnego chłopaczka stabilnego domu wśród fajnych, pozytywnych i kochających zwierzęta ludzi, najlepiej w cichej okolicy. Nie polecamy Olusia do domu z małymi dziećmi.
W procesie adopcyjnym wymagane są minimum 3 spacery oraz wizyta przedadopcyjna. Jeśli Oluś miałby trafić do domu, gdzie jest już inny pies, wymagane będzie zapoznanie/a z psem-rezydentem.
Instagram: bit.ly/2YUjpWk