Brutus to wrażliwy i delikatny psiak, dlatego słabo znosi pobyt w Schronisku, nie może się oswoić z nową rzeczywistością.
Obcym nie daje się głaskać i boi się zapinania smyczy. Znacznie lepiej jest z osobami, które dobrze zna. Po prostu potrzebuje czasu, żeby komuś zaufać.
Brutus miał kiedyś dom, ale chyba nigdy nikt nie okazywał mu miłości, raczej biegał po podwórku bez większego kontaktu z człowiekiem.
Teraz pracujemy nad zdobyciem jego zaufania i pokazujemy, że z naszej strony nic mu nie grozi. Z biegiem czasu robi ogromne postępy i nabiera coraz więcej zaufania do ludzi. Przekonuje się, że głaskanie i drapanie za uchem jest bardzo przyjemne.
Ładnie spaceruje na smyczy, choć nie lubi za długich spacerów.
Dostaje lek na serce. Jest już po zabiegu kastracji i sanacji.
Trafił do nas bardzo wychudzony i jeszcze potrzebuje trochę przybrać na wadze.
Brutus potrzebuje spokojnego domu, gdzie będzie miał szansę na wyciszenie się i gdzie będzie miał zapewnione bezpieczeństwo oraz opiekę weterynaryjną.
Niestety ze względu na strach przed dotykiem nie lubi wizyt u weterynarza.
Prosimy o dom dla Brutusa.