Młodziutki Godryk nudzi się w schronisku. Nie rozumie czemu musi siedzieć w klatce. Najchętniej by leżał na kanapie albo bawił się leniwie bombką na choince. ;) Ale niestety kocurek rozchorował się na koci katar i musi być pod opieką weterynarzy i codziennie brać leki. Mięciutkie, czarne futerko Godryka od razu zachęca do głaskania i przytulania.
Także mamy nadzieję, że kocurek nie będzie musiał długo czekać na nowego opiekuna.
Więcej informacji: wolontariuszka Magda 793 302 485
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.