Martini trafił do schroniska bardzo zabiedzony, chudziutki i złakniony jedzenia. Widać, że w życiu mu się nie przelewało. Martini nauczył się ładnie chodzić na smyczy. Uwielbia spacery i czeka na nie z wytęsknieniem. Znajome osoby wita radośnie merdając ogonem i prosząc o wspólne wyjście. Martini bardzo lubi biegać, bawić się, węszyć a najbardziej to lubi jedzenie :-) i zabawy w macie węchowej. Widać, że to pies ciekawie nastawiony do świata i spragniony wolności. Martini nie przepada za innymi psami. Najlepiej czuje się w towarzystwie człowieka podczas długich spacerów. Mimo, że został oceniony na 11 lat jest bardzo sprawny fizycznie i chętnie korzysta z możliwości wspólnych wędrówek kilka razy w tygodniu ze swoimi wolontariuszami. Na pewno będzie świetnym kompanem dla osób, które cenią sobie towarzystwo psiego przyjaciela i wierne oczy zawsze wpatrzone w ten sam kierunek co jego pan lub pani. Martini jest smakoszem - nie pogardzi wspólną kolacją przy świecach, ale jak trzeba to i wrzuci coś na ruszt na szybko, wybredny nie będzie. Byle w towarzystwie tego jedynego człowieka, który spędzi z nim resztę życia. Martini czeka tylko na poważne oferty :-)