Najsmutniejsze oczy w Schronisku należą do Bogusia. Boguś jest psiakiem o cudownym usposobieniu, bardzo łagodnym i proludzkim. O tak, Boguś kocha każdego człowieka! Jest niezwykle czuły, wrażliwy, delikatny. U weterynarza zachowuje się wzorowo. Zna podstawowe komendy, szybko i chętnie się uczy, kocha się przytulać, ładnie chodzi na smyczy. Boguś bardzo lubi spacery, chętnie poznaje nowe miejsca, bardzo ładnie jeździ samochodem.
Brzmi jak chodzący ideał, prawda? Jest tylko jedno małe "ale" - Boguś nie toleruje innych zwierząt, więc musi być jedynakiem w przyszłym domu. Nowi opiekunowie muszą mieć chęć, czas i cierpliwość, aby przepracować z nim spokojne mijanie innych psów na spacerze, bo na razie Boguś ma z tym problem, a że jest bardzo silny, to wyskakując do innego psa potrafi naprawdę mocno szarpnąć. Na szczęście Boguś bardzo chce współpracować z człowiekiem i przy odpowiednim podejściu jest to sprawa na pewno do wypracowania (wsparcie dobrego behawiorysty na pewno ułatwi pracę).
Strasznie nam przykro, że Boguś, ten wierny, dobry, oddany, wpatrzony w człowieka pies, tak długo siedzi w schronisku. Przecież on jest gotowy natychmiast oddać całe swe serce swojemu człowiekowi. Dlaczego nikt nie chce tego serca przyjąć? :(