Negrita wśród psów czuje się jak ryba w wodzie - jest z natury wesoła, zaczepia do zabaw, słucha uwag starszych psów, jest bardzo grzeczna.
To jedna z najmłodszych obecnie podopiecznych w naszej grupie - ma najwyżej rok. Schronisko to wyjątkowo kiepskie miejsce na start w dorosłość - brakuje stałego kontaktu z człowiekiem, z innymi pieskami, brakuje czasu i możliwości, by sunia mogła zdobywać nowe umiejętności i uczyć się życia. Nie ma rady - Negrisia musi siedzieć w zamknięciu i czekać na swoją szansę.
To bardzo wrażliwa, młodziutka suczka, która niewiele miała sposobności, by poznać ludzi. Długo się błąkała, została złapana w klatkę łapkę. Najpewniej nikt wcześniej nie poświęcił jej czasu, nie głaskał, nie tulił. Pod dotykiem ręki zamiera i nie ma pewności, czego może się spodziewać. Staramy się nadrobić jej stracony czas, ale mamy świadomość, że każdy dzień Negrity w schronisku to tak naprawdę jej strata. Dlatego pilnie rozglądamy się za domem dla niej. Szukamy osoby gotowej na duże wyzwanie w oswajaniu suni. Szukamy kogoś, kto rozumie, że Negricie potrzeba dużo czasu i uwagi, by miała przyjemność z głaskania. Kogoś, kto cierpliwie będzie budował z tą delikatną sunią więź, by któregoś dnia razem iść na spacer. Negrita potrzebuje domu z ogrodem, ciszy, spokoju i wyrozumiałości, a przede wszystkim miłego psiego towarzystwa, które będzie dla niej wsparciem w świecie ludzi.
Rodzinie, która zaoferuje dom dla Negrity oferujemy konsultacje behawiorysty w schronisku i wszelką naszą wolontariacką pomoc.