Dziwne są losy małego Bobo. Początkowo wydawało się, że miał dużo szczęścia, gdy nagle wszystko się odmieniło. Bobo był znaleziony jako mały i bezradny koci niemowlak. Został wykarmiony przez człowieka butelką z mlekiem i rósł jak na drożdżach otoczony troskliwą opieką. W domu była kotka, która nie lubiła Bobo. I to ona stała się powodem, że człowiek postanowił zawieźć Bobo do schroniska, mimo wcześniejszego zaangażowania w ratowanie życia kocurka. Odchowany w domowych pieleszach Bobo stanął na drodze kociej rezydentce. Czteromiesięczny kociak jest smutny, nie rozumie co się stało. Było wspaniale a jest źle. Bobo czeka na taki domek, w którym będzie mile widziany. Chętnie zaprzyjaźni się z kocim rówieśnikiem bo bardzo potrzebuje towarzysza do kocich psot i zabaw. Bobo jest bardzo miły, łagodny, przyjacielski i kochany.
Więcej informacji: wolontariuszka Małgorzata tel 880 556 877
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą: https://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(2).pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.