Jaga to maleńka, przerażona, biała kuleczka. Ma zaledwie 10 miesięcy, a już musi się mierzyć z rzeczywistością schroniska, w której zdecydowanie sobie nie radzi. Przerażają ją hałasy, przytłacza liczba psów i brak swojego człowieka. Przez pierwsze tygodnie Jaga była na tyle wystraszona, że nie zdecydowała się wyjść z boksu nawet na chwilę. Gdy udało nam się wyprowadzić ją na spacer, odkryła, że poza schroniskiem, w lesie, gdzie jest cicho i spokojnie, świat jest dużo ciekawszy. Jest w nim wiele ciekawych zapachów, a także wolontariusze, którzy głaszczą i dają smakołyki. Na chwilę obecną Jaga jest nadal przerażona schroniskiem, bardzo powoli otwiera się na ludzi. Ze względu na jej lękliwość nie mieliśmy okazji sprawdzić, jak sobie radzi w relacji z innymi czworonogami, a na chwilę obecną wszystkie odstrasza.
Potrzebuje doświadczonego domu, który cierpliwie nauczy ją, jak być szczęśliwym psem i pokaże, że nie należy się bać własnego cienia. Szukamy domu bez małych dzieci.
Wymagamy większej liczby spacerów, które pozwolą Jadze poznać nową rodzinę.