Serce boli jak się patrzy na te wielkie zielone oczy Mańka. Kocurek ma około 5 lat, przez ten czas przeżył już bardzo wiele. W pierwszych latach życia miał kochający dom, ukochaną panią która o niego dbała i go rozpieszczała. Niestety pani odeszła, a Maniuś trafił do schroniska. Był przerażony, schowany w najczarniejszym kącie, nie chciał niczego widzieć i niczego słyszeć. Chciał zniknąć z tego dziwnego miejsca. Wymagał dużo cierpliwości i zachęt, żeby wyszedł i zaufał. Szybko udało mu się znaleźć dom i myśleliśmy, że Maniuś już będzie mógł zapomnieć o złych chwilach w życiu.
Niestety, los nadal go nie oszczędza. Po kliku miesiącach w domu znowu trafił do schroniska i znowu szuka domu. Znowu jest przestraszony i zdezorientowany. W domu będzie dużym (ciałem i duchem) pieszczochem, tylko musi dostać na to szansę. Bardzo prosimy o rozważną decyzję o adopcji Maniusia.
Więcej informacji: wolontariuszka Jolanta tel 502 618 087
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą: https://www.napaluchu.waw.pl/files/editor/ankieta_przedadopcyjna_koty(2).pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.