Pozostawiony przed schroniskiem…
Serio?! Taki słodziak? Bo naprawdę trudno inaczej opisać Tacosia. Jest delikatny, łagodny i wesolutki. Szybko się zaprzyjaźnia i w przyszłości będzie wielkim miłośnikiem miziania.
Stan sierści Tacosa świadczy o tym, że nie mieszkał w domu, ale biorąc pod uwagę to, jaki jest chętny do wspólnych zadań, jesteśmy przekonani, że nowe umiejętności będzie łapał w lot!
Widać, że jest obyty w psim towarzystwie. Potrafi ładnie przywitać się z dużymi, małymi, niewidomymi i podekscytowanymi - akceptuje wszystkie psy i bardzo lubi wspólne spacery.
Krótko mówiąc, choć zapewne dotychczas mu się nie wiodło najlepiej, Tacos jest psem z potencjałem na wspaniałego towarzysza spacerów i wspólnego leżenia na kanapie.
Szukamy dla niego domu w spokojnej okolicy i doświadczonych w opiece na psami ludzi, którzy rozumieją, że psy, które nie mieszkały nigdy w domu potrzebują na początku więcej, uwagi, doświadczenia i cierpliwości. Tacos nie nadaje się do domu z dziećmi.