Ber trafił do schroniska bardzo zaniedbany i wystraszony. Po krótkim czasie dał się poznać jako miły i wesoły pies, spragniony kontaktu z człowiekiem. Ber zamieszkał w domu tymczasowym, skąd bardzo szybko odjechał do własnego domu. Jednak znowu szuka swojego miejsca na ziemi. To pies wyjątkowy, o niesamowicie silnej emocjonalności. Przeżywa wszystko wyjątkowo mocno. Cudownie czuje się na długich spacerach w pustych miejscach, gdzie może węszyć i pędzić przed siebie. Zupełnie nie odnajduje się w mieście. Hałas, gwar, ludzie i psy naokoło go niepokoją i pobudzają, nie umie sobie z tym radzić i zaczyna kręcić kółka. W miejscach, gdzie jest dużo ludzi i dużo psów Ber nie może się uspokoić, jest bardzo sfrustrowany, ciągle stara się być czujny, kontrolować otoczenie. Z frustracji zdarza mu się obszczekać niektóre osoby czy atakować mijane psy. Próbuje rozładowywać też tą frustrację nerwowym kręceniem kółek. Nie potrafi spokojnie spacerować, zająć się węszeniem. Pomimo ćwiczeń wyciszających, Ber w takim miejscu jest po prostu nieszczęśliwy. Odżywa poza miastem. Jego świat, którego pragnie całym sobą to cisza, pustka, przestrzeń. Łąki, pola, lasy. Ber jest bardzo mądry, przy odpowiednim prowadzeniu staje się wpatrzony w swojego człowieka. Szuka domu aktywnego, ludzi kochających długie wędrówki po bezdrożach, a jednocześnie nastawionych na pracę z psem reaktywnym, nad wyciszaniem emocji. Ber obecnie przebywa w domu tymczasowym i szuka domu, gdzie będzie mógł zostać na zawsze. W domu zachowuje czystość, zostaje sam. Nie polecamy go do domu z dziećmi.