Zgrabny, młody, sprężysty, wiecznie uśmiechnięty… Można by tak wyliczać. Salto ma wszelkie zadatki na psa idealnego. W boksie siedzi spokojnie i czeka. Aby zaprzyjaźnić się nową osobą, potrzebuje jakieś 5 minut. Energiczny, ale nie nadaktywny. Kocha spacery i choć smycz to dla niego nowość – nie ciągnie, reaguje na zmianę kierunku, potrafi podążać za przewodnikiem. Z innymi psami na spacerze potrafi się mijać. Na wybiegu pewny siebie, mistrz psiej komunikacji. Salto został porzucony pod schroniskiem. Nie możemy się nadziwić, że ktoś tak zupełnie się na nim nie poznał i zostawił. Podejrzewamy, że pochodzi z terenów podmiejskich lub ze wsi. Póki co widać, że Salto nie potrafi wchodzić do pomieszczeń i również stan jego sierści, gdy przyjechał, sugeruje, że mieszkał na zewnątrz. Możliwe więc, że w nowym domu takie rzeczy jak wsiadanie do auta, ruch uliczny czy klatka schodowa to będą dla niego sprawy trudne. Jednak w schronisku nauczył się chodzić na smyczy w mig. Jest bardzo kontaktowy i pełen zaufania do ludzi co daje nadzieję, że wszelka nauka będzie szła szybko. Salto szuka domu w spokojnej okolicy z ludźmi, którzy mają już doświadczenie w opiece nad psem i marzą o wspólnych długich spacerach.