Tilda gdy trafiła do Schroniska była wystraszona i lękliwa. Bała się kontaktu z człowiekiem i wolała zaszyć się w kącie. Pozwalała się głaskać, ale widać było, że nie była to dla niej przyjemne a raczej pozwalał ze strachu. Przez rok nie chodziła na smyczy, więc nie wychodziła na spacery a jedynie w kontenerku na wybieg.
Małymi krokami, oswajaliśmy ją z człowiekiem i budowaliśmy relacje. Nauczyła się też chodzenia na smyczy i teraz na spacerach radzi sobie bardzo dobrze.
Zrobiła się śmielsza, odważniejsza i znacznie pewniejsza siebie. Chętnie podchodzi do człowieka a głaskanie jest dla niej przyjemne.
Wciąż jest delikatna, wrażliwa i bywa płochliwa, ale przeszła ogromną przemianę.
Jest łagodna, daje zrobić przy sobie wszystkie zabiegi pielęgnacyjne i jest grzeczna u weterynarza.
Tilda jest bardzo przyjazna i łagodna wobec psów. Nie wchodzi w żadne konflikty, jest uległa i przyjazna. Mieszka w boksie z suczką i samcem.
To młoda sunia, która już tyle czasu straciła. Ma jeszcze tyle przed sobą, szkoda, żeby zmarnowała najlepsze lata w Schronisku.
Jest w dobrej formie.
Tilda potrzebuje domu w spokojnej okolicy. Ludzi cierpliwych i wyrozumiałych, którzy dadzą jej czas na oswojenie się z nową rzeczywistością.
Być może zawsze będzie lekko wycofana i do końca nie pozbędzie się swoich lęków, ale potrzebuje rutyny, poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji, jakiej w Schronisku nie dostanie. W domu ma szansę na spokój i może w pełni zaufać człowiekowi.
Prosimy o dom dla uroczej Tildy. Może dołączyć do psa, który z pewnością będzie dla niej oparciem.