Prosimy o szansę dla Rema. Już 2 lata w schronisku!!!
Rem gdy trafił do nas po raz pierwszy był bardzo nieufny i pilnował swojego terenu. Przypuszczamy, że był psem stróżującym , który nie miał często kontaktu z człowiekiem, a już na pewno nikogo, kto poświęcał by mu czas , wyprowadzał na spacery, poznawał z innymi psami czy ludźmi. Dlatego Rem był dzikuskiem, który bał się zaufać. Jednak z czasem Rem widział, że nikt nie robi mu krzywdy i otwierał się na swoich opiekunów.
Piesek po roku przebywania w schronisku został adoptowany. Jednak wrócił po kilku miesiącach. To bardzo przykre doświadczenie dla wszystkich,
a szczególnie dla psa, który bardzo przeżył powrót do schroniska z powodu rozłąki z byłą rodziną. Jego smutek po powrocie pokazał nam, że Rem potrafi bardzo związać się z ludźmi i bardzo potrzebuje z nimi kontaktu, chociaż mogłoby się wydawać, że trudno z nim o głęboka więź. Rem w domu zrobił duże postępy, wierzymy, że z czasem mogłoby być jeszcze lepiej.
Na tą chwilę szukamy dla Rema domu z jak najmniejszą liczbą domowników (również bez dzieci). Nowy opiekun musi mieć doświadczenie z psami,
a najlepiej z psami tej rasy. Remus potrzebuje wiecej czasu by zaufać i się zaprzyjaźnić, dlatego proces adaptacyjny takiego psa trwa dłużej ,ale nie należy się zniechęcać i dać psu czas ponieważ nowa osoba, nowy dom to też początkowo duży stres. Rem jednak coraz bardziej sie otwiera na nowe osoby i za każdym razem przychodzi mu to łatwiej i szybciej :) Serce boli gdy musimy odprowadzić go do ciasnego boksu, gdzie znowu będzie sam wiele godzin :(
On tak bardzo nie lubi tam wracać...
Piesek jest bardzo mądry, szybko się uczy, jest posłuszny, zostawał sam w mieszkaniu, jeździł samochodem bez problemu.
Niesamowite jaką przeszedł przemianę i jak potrafi okazywać swoją radość i miłość gdy widzi znajome osoby. Zdecydowanie warto poświęcić czas na zapoznanie Rema , bo z pewnością odwdzięczy sie lojalnością , wiernością i przywiązaniem.
Nie szukamy wyłącznie domu z ogrodem, poprzednio mieszkał w bloku i dobrze się tam czuł. Jednak lepiej dla psa i właściciela, aby Rem zamieszkał w domu z ogrodem. Na spacerach, gdzie są inne czworonogi, ciągnie przed siebie z duża siłą. Gdy nie ma innych psów, chodzi na luźnej smyczy, skupia się na człowieku oraz wąchaniu otoczenia :-) Dlatego dom na uboczu byłby najlepszym rozwiązaniem.
Rem uczestniczył w spacerach socjalizacyjnych z innymi psami, podczas których po dłuższym spacerze potrafił iść w stadzie, jednak zdecydowanie wycisza się jak jest sam. W domu najlepiej gdyby był jedynakiem bez innego psa i kotów.
Remiś cały czas nas pozytywnie zaskakuje, okazuje już swoją radość tak wcześniej skrywaną, chęć do zabawy i pieszczot.
Rem jest owczarkiem niemieckim, nie jest więc typowym przytulasem, od pierwszego spotkania i dla każdego. Został też tak wytresowany i pewnie doznał wiele złego na początku swych lat. Dlatego tym bardziej zasługuje na nowe, lepsze życie.
Rem jest wiernym, radosnym psem, który daje wiele szczęścia!!!
NIE SKAZUJMY go na schronisko!
Proces adopcyjny w jego przypadku trwa dłużej niż standardowe 2 spacery zapoznawcze. Więcej szczegółowych informacji udzielą wolontariusze.
Adopcja jest możliwa po minimum 3 spacerach z wolontariuszem/opiekunem, po zapoznaniu z wszystkimi domownikami i uzyskaniu pozytywnych opinii osób zajmujących się psem.