Malinka to prawdziwa wojowniczka zaklęta w malutkim, drobnym ciałku. Malinka trafiła do Schroniska w kwietniu br. po ciężkim wypadku komunikacyjnym, który ledwo przeżyła. Została zabrana do kliniki zewnętrznej, gdzie tomografia komputerowa pokazała, że sunia ma m.in. strzaskaną czaszkę, której odłamki tkwią w mózgu. Mimo tego sunia dzielnie walczyła i … przeżyła, co można uznać prawie za cud. Mało tego, sunia stanęła na nogi i obecnie niemal nie widać po niej przebytej choroby. Malinka mieszka obecnie w domu tymczasowym, gdzie szaleje na równi ze wszystkimi innymi pieskami :-) Biega, kradnie przysmaki, wskakuje na stół, przytula się i gania po ogrodzie :-) Zgadnijcie, dlaczego w DT ma ksywę Malinka-Złodziejka? Bo uwielbia kraść z grządek warzywnych - a to marchew, a to już biegnie z pomidorem czy ziemniakiem :-P
Malinka szuka spokojnego, doświadczonego domu, który zapewni jej miłość, wsparcie i odpowiednią opiekę medyczną, w tym okresowe kontrole neurologiczne. Malinka może zamieszkać w domu, gdzie są już psy i koty. Ideałem byłby dom z ogrodem, ale nie jest to warunek konieczny adopcji.