Lex kiedyś na pewno był słodkim, małym puchatym szczeniaczkiem o którym marzy każda rodzina. Niebieskie oczy, białe futerko i uroczy uśmiech. Jednak kiedy stał się dużym psem, który ma swoje potrzeby, szybko się znudził i kolejne 10 lat życia spędził uwiązany do łańcucha.
W samotności, strachu i zimnie. Bez spacerów i przede wszystkim bez pozytywnego kontaktu z człowiekiem.
Dzisiaj, po 10 latach, Lex nie jest już słodkim i grzecznym szczeniakiem. Jest wylęknionym, skrzywdzonym psem, który w schronisku uczy się życia na nowo.
To u nas stawiał swoje pierwsze kroki na spacerze - jeszcze niepewne, u nas nauczył się że dotyk może być dobry, a człowiek może być przyjacielem.
Przed nim i jego opiekunem jeszcze dużo pracy. Zdarza mu się nerwowo zareagować, pokazać zęby, nie umie zachować się u weterynarza. Nikt go tego nie nauczył, więc jego przyszły opiekun ma ogromne zadanie - przywrócić Lexowi wiarę w ludzi...
Nasz podopieczny bardzo chce współpracować z człowiekiem, codziennie robi postępy i stara się być lepszym psem. Potrzebuje kogoś, kto zauważy jego potencjał, może to będziesz Ty?
Na ten moment szukamy dla Lexa doświadczonego opiekuna. Miejsca, które będzie dla niego azylem, w którym będzie mógł odpocząć, cieszyć się życiem i krok po kroku budować pewność siebie.