No nie da się cofnąć czasu i zmienić wcześniejszego życia Miltona. Można jednak nadrobić ten stracony czas i sprawić, że jego życie odmieni się i jeszcze będzie szczęśliwy.
Milton był psem podwórkowym, raczej nigdy nie zaznał domowego ciepła i bezpieczeństwa. Zawsze na straży posesji, w samotności spędzał dnie, tygodnie, lata...
Milton tak bardzo jest spragniony czułości, sam nadstawia głowę do głaskania albo wkłada ją pod rękę, żeby podrapać go za uchem.
Na spacer biegnie dosłownie w podskokach, tak się cieszy, aż nie wiadomo skąd czerpie tę siłę, bo ma drobne problemy z łapami, choć na razie radzi sobie dobrze. Z boksu wręcz wyskakuje zadowolony, jest wtedy taki radosny.
To jest ten czas, kiedy pora to zmienić i pokazać Miltonowi, że życie może być piękne i szczęśliwe, że może być członkiem rodziny.
Ma smutne i zawiedzione spojrzenie.
Jest dobrym psem i chcemy, żeby trafił do dobrych ludzi, którzy zapewnią mu spokojną i szczęśliwą starość.
Milton ma zwyrodnienie kręgosłupa, jeszcze radzi sobie dobrze, ale trzeba brać pod uwagę, że będzie potrzebna kontrola u weterynarza.
Prosimy o dom dla Miltona.