Miękkie futerko o rzadko spotykanej, beżowo - kremowej barwie i zdziwione, trochę przestraszone oczy: to Pudding, 6-miesięczny kocurek. Dlaczego nagle znalazł się w schronisku? Przecież jest oswojony i bardzo grzeczny. Może się zgubił? Tylko że nikt go nie szukał... Ostrożnie rozgląda się dookoła, trochę nieufny. W dodatku zaraził się kocim katarem i przeniesiono go do szpitala. Kotek jest leczony ale lekarstwa to nie wszystko. O wiele szybciej doszedłby do zdrowia we własnym domu, głaskany i kochany. Chętnie by też zapomniał o życiowym zawodzie jaki go spotkał i zajął się ćwiczeniem swoich umiejętności łowieckich. Pudding jest przyjazny w stosunku do innych kotów, mógłby więc mieszkać z koleżanką lub kolegą w podobnym wieku.
Kot jest zaszczepiony i zaczipowany.
Więcej informacji: Iwona, tel. 698 811 501;
wolontariuszka Jolanta, tel. 502 618 087
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą:
http://www.napaluchu.waw.pl/materialy_do_pobrania/MTYwODMxMTAyOTIw
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, Aluzyjna (Białołęka)