Tibo tylko do doświadczonego domu!
Nasz podopieczny to miks ras pierwotnych, co doskonale widać zarówno w jego wyglądzie jak i charakterze.
Tibo padł ofiarą mody na rasy japońskie, trafił do nieodpowiedniej rodziny która nie poradziła sobie z wychowaniem takiego psa.
Został porzucony w Warszawie z całymi akcesoriami.
Jednak mimo smutnej historii nie jest to pies dla każdego. Tibo potrzebuje stabilnego, silnego i odważnego przewodnika, który poświęci ogrom czasu na zdobycie jego zaufania. Nasz podopieczny musi zamieszkać z jedną osobą, prowadzącą spokojny tryb życia.
Tibo broni swojego człowieka i reaguje agresywnie, nawet na próbę zbliżenia się do niego.
Nasz podopieczny w sytuacji stresowej dla niego lub jego przewodnika - atakuje bez ostrzeżenia.
Gdy zaufa - staje się wspaniałym przyjacielem. Świetnie chodzi na smyczy, jest uważny na każde słowo i dogaduje się z innymi psami (jednak z racji na problem z obroną zasobów nie rekomendujemy go do drugiego psa).
Dla Tibo szukamy osoby chcącej poświecić swoje życie dla psa. Osoby, która jest gotowa na pracę z behawiorystą, brak odwiedzin gości, ciągłą czujność na spacerze. BEZ dzieci i innych zwierząt.
Wierzymy że gdzieś taki człowiek jest.
Budowanie relacji z Tibo na pewno nie skończy się na 2 spacerach. Po tak krótkim czasie nawet dotknięcie tego psa może skończyć się pogryzieniem.