Właściciel tego ciekawskiego spojrzenia i bursztynowych oczu to Ronek. Jest biało-burym kocurkiem z zawadiacką plamką na nosie. Ma 2 lata i przyjazny charakter. Na początku lekko nieśmiały, stoi w bezruchu i bacznie się przygląda. Gdy tylko zostanie dostrzeżony - Ronek łasi się, jest spragniony kontaktu i najchętniej przyglądałby się człowiekowi cały czas, w międzyczasie podgryzając ulubione mięsko.
Ronek to prawdziwy obserwator, jego wzrok podąża za każdym ruchem człowieka, lubi też dzielić się głośno swoimi spostrzeżeniami.
Tłumacząc je na ludzki język, chodzi mniej więcej o to, że w klatce jest bardzo nudno i smutno. Ludzie za to są fajni, tylko trochę za rzadko przychodzą żeby głaskać i przytulać. A mogliby przecież częściej i tego Ronek pragnąłby najbardziej. Żeby ktoś był, opiekował się i drapał po bródce. Ktoś, kto będzie zawsze i będzie o niego dbał.
Tak, najbardziej na świecie Ronek chciałby być Czyjś.
Więcej informacji: wolontariuszka Weronika 509 166 292
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/materialy_do_pobrania/MTYwODMxMTAyOTIw
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, ul. Biskupia (Praga-Południe)