ŻuŻu ma śmieszny pyszczek - raz wygląda, jakby właśnie wstała, by zaraz trzeźwym, zadziornym wzrokiem wypatrywać, co dzieje się w okolicy. Ale wypatruje z pewnej odległości, bo okolica, schroniskowa, nie wygląda przyjaźnie, a ŻuŻu jest tu od niedawna i nie wie, komu może zaufać.
Podchodzi do nas po smakołyki widząc, że inne pieski nam ufają, ale jeszcze z żadną osobą się na dobre nie zaprzyjaźniła.
Przyjaciel ŻuŻu powinien być osobą wyrozumiałą i cierpliwą. Nie znamy przeszłości suczki i możliwe, że wiele sytuacji w domu będzie dla niej nowością. Każdy piesek potrzebuje czasu, by się przyzwyczaić do nowych warunków. Podejrzewamy, że ŻuŻu potrzeba będzie nieco więcej czasu, ale to młoda sunia i w domowym zaciszu byłoby jej łatwiej wszystkiego się uczyć.
ŻuŻu nie chodzi jeszcze na spacery - nie wiemy czy umie chodzić na smyczy.
Dlatego zapraszamy na spotkanie z ŻuŻu na wybiegu.
Chcesz poznać ŻuŻu? Zadzwoń: Tonia 602 763 034, Ida 694 689 970, Klaudia 514 360 970
Pod opieką grupy Żółte Boksy
Skąd: Warszawa, ul. Szczęśliwicka (Ochota)