O dwuletnim Greju można by powiedzieć wiele. Pierwsze, co widzimy, to dość drobna postura, szaro-bure, pręgowane futerko, zielone oczy. A w tych oczach strach i smutek. Dlaczego, Greju, jesteś taki smutny? Bo zawiódł mnie człowiek – wydaje się mówić. Kocurek trafił do schroniska prosto z przysłowiowej kanapy. Wciska się w najciaśniejszy kąt sali, za kaloryfer, byleby stać się niewidocznym. Jednak pod delikatnym dotykiem ludzkiej ręki Grej rozluźnia się i przymyka oczy. To prawdziwa ostoja łagodności, wyczekująca swojego Opiekuna, który pokocha kocurka na zawsze.
Więcej informacji: wolontariuszka Agata, tel. 503 633 727
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/materialy_do_pobrania/MTYwODMxMTAyOTIw
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Zrzeczenie zewnętrzne.