Gresia to piękna posiadaczka rudego futerka i bursztynowych oczu. Zaznała już szczęścia u boku człowieka - miała własną miskę i własny kąt na ziemi. Niestety, obecnie w oczach Gresi dominuje smutek. To człowiek ją zawiódł, przez co wróciła prosto z kanapy do schroniska. Poprzedni właściciel nie zabrał Gresi do weterynarza i behawiorysty, kiedy zaczęły się problemy z pęcherzem. Kotka stała się problemem, którego lepiej się pozbyć, zamiast go rozwiązać. Gresia chowa się najgłębiej jak to tylko możliwe w budce, jest przygnębiona i nie chce jeść. A przecież jeszcze przed opuszczeniem schroniska jej świat kręcił się wokół człowieka. Garnęła się do głaskania i wypatrywała swojego opiekuna. Gresia ponownie czeka i ponownie wypatruje swojego człowieka, takiego na dobre i złe, który zapewni jej dom na zawsze.
Gresia jest wysterylizowana, zaszczepiona i zaczipowana.
Więcej informacji: wolontariuszka Agata 503 633 727.
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą:
http://www.napaluchu.waw.pl/materialy_do_pobrania/MTYwODMxMTAyOTIw
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.