Pina trafiła do schroniska w styczniu 2019 roku. Na początku bardzo się bała jednak wystarczyła chwila czasu, żeby poczuła się w naszym towarzystwie pewniej i obecnie trudno rozpoznać w niej dzikuskę, za którą trzeba było się nieźle naganiać, żeby ją złapać ;) Przede wszystkim Pina uwielbia swoich wolontariuszy do granic możliwości. Wejście do niej do boksu okupione jest zawsze milionem buziaków i napieraniem na nogi z taką siłą, że trudno czasem utrzymać równowagę – wszystko przez to, że nasza podopieczna po prostu chce być pogłaskana, pomiziana czy podrapana za uchem. Chodzenie na smyczy idzie dziewczynie całkiem nieźle, raczej rzadko zdarza jej się pociągnąć. Uwielbia zwiedzać coraz to nowe tereny (szczególnie te, gdzie jest duuuużo wody!), węszyć, eksplorować a czasem poszaleć z człowiekiem i pobawić się w gonitwy ;) Chcąc adoptować Pine, trzeba zdawać sobie sprawę ze specyfiki rasy, bowiem nasza podopieczna ogrom cech zarówno fizycznych jak i psychicznych odziedziczyła po owczarkach belgijskich. Szukamy więc dla niej ludzi, którzy lubią spędzać czas na dworze niezależnie od pogody i zagwarantują jej odpowiednią dawkę ruchu. Dziewczyna może zamieszkać zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem. Nie polecamy jej natomiast do zupełnie małych dzieci, gdyż może się ich energii i gwałtownych ruchów zwyczajnie przestraszyć. Lepiej byłoby dla niej mieszkać w spokojniejszej okolicy a nie w ścisłym centrum miasta. Pies pod opieką grupy Asy Kontakt w sprawie adopcji: Krysia 664 248 224, Edyta 530 104 431, Magdalena 535 086 92 Skąd: Warszawa, ul. Odkryta (Białołęka) Matka szczeniąt 30/19-33/19