Cześć, Lava z tej strony, chyba czas się przypomnieć, bo czas leci, a nikt nie dzwoni. Czemu? Nie wiem, trochę się dziwię, jestem śliczna, sylwetka sportowca, niewybredna, poruszam się z gracją, nie... nie bałaganie też za bardzo. To gdzie te telefony, gdzie ta popularność się pytam? No dobra, przyznam, mam i wady, ale kto ich nie ma? Moje są do wypracowania, bo uczę się szybko i chętnie. No dobra, innych psów nie lubię, ale nikt mi ich nigdy nie przedstawił, więc krzyczę na zapas. Ale praca ze mną przynosi efekty, więc zaczynam kumać, że nie wszystkie piesy chcą mnie zjeść... No dobra, nie lubiłam też samochodów i rowerów, bo się ich bałam, ale już wiem, że to niepotrzebne, bo one nic nie robią... Jestem taka mądra, trzeba mi tylko coś pokazać i wytłumaczyć, a ja zrozumiem. Wolontariusze są ze mnie tacy dumni, a ja tak się cieszę , jak ciocia bije mi brawo, jak wujek mnie chwali i daje nagrody, lubię , kiedy oni są szczęśliwi, wtedy i ja się uśmiecham. Kocham ich wszystkich za to, że pokazują mi świat, że mnie głaszczą i przytulają, ale chciałabym to mieć na co dzień, mieć swój dom, swoich człowieków, swoje posłanko. Podaruj mi miłość, a ja oddam to ze zdwojoną siłą. Uwierz we mnie, tak bardzo o tym marzę Ps. Od wolontariuszy: Lava to oddana, szybko ucząca się dziewczyna. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, pilnuje , czy jej człowiek trzyma jej drugi koniec, nie bałagani, nie narzeka, cieszy się na widok znajomych ludzi, rozdaje buziaki, chętnie wykonuje podstawowe komendy. Brakuje jej obecności człowieka, który będzie ją kochał na tyle, by być gotowym na pracę z nią, na pokazanie życia, który zrozumie, że przeszłość dziewczyny piękna nie była, ale przyszłość może być cudowna przy odrobinie pracy i chęci. Lava będzie wpatrzona w swojego człowieka jak w obrazek, będzie oddanym przyjacielem i członkiem rodziny. Wystarczy, że dasz jej szansę, przyjdź, poznaj i pokochaj Lavę.