Pomimo poniżającej kocią dumę schroniskowej klatki, Arczi stara się być kotem z klasą. Nie wygląda, jakby pobyt tutaj mocno obniżył samoocenę tego sporego jegomościa. Czasami ostrzegawczo warknie i pokaże ząbki, aby dać do zrozumienia człowiekowi, że nie pozwala sobie na wszystko. Arczi czekał, aż jego właściciel przybędzie go odebrać, jednak tak się nie stało i 7-letni, długowłosy kocur musi szukać nowego domu. Arczi nie jest zbyt wylewny, ale z pewnością chętnie zamieni klatkę na domowe wygody.
Arczi jest wykastrowany, zaczipowany i zaszczepiony.
Więcej informacji: Monika 727 672 852
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/materialy_do_pobrania/MTYwODMxMTAyOTIw
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, Śniardwy (Mokotów)