Ciasna schroniskowa klatka, pluszowy misio do przytulania i smutne spojrzenie - to codzienność 14-letniej Stasi, której los zgotował smutną jesień życia. Kotka prawdopodobnie choruje na nadczynność tarczycy, co wiąże się z tym, że do końca życia będzie przyjmować leki. Musi też mieć podawaną specjalistyczną karmę. Obecnie jest w trakcie diagnozy, dlatego przebywa w kocim szpitalu. Kotka jest łagodna, ufna i przyjacielska, lubi kontakt z człowiekiem i chętnie daje się głaskać. Tylko czy to wystarczy, by ktoś zechciał towarzyszyć Stasi w dojrzałym życiu, opiekować się i dbać jak o największy skarb?
Więcej informacji: wolontariuszka Weronika 509 166 292
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą:
http://www.napaluchu.waw.pl/materialy_do_pobrania/MTYwODMxMTAyOTIw
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.